lut 19 2004

Narty


Komentarze: 3

Jutro jade na narty. Ciekawa bardzo jestem jak ja bede na nich jezdzic bo mnie noga boli, ale to pikus. Dobrze by bylo jakbym wrocila z tych nart w calosci... Bo nie chce przypominac ze przynajmniej raz w roku musze sobie cos zrobic na nartach, jak nie skrecic kolano to naciagnac sciegno w rece a w najlepszym przypadku obic sobie dupe. Ciesze sie ze jedzie ze mna ktos na moim poziomie jezdzenia (pozdrowienia dla Monci mojej koooochanej kuzyneczki). 

zagubionaann : :
Agnieszka
25 lutego 2004, 19:58
powodzenia życze...
24 lutego 2004, 22:44
NIo więc mi się wydaje że na tych nartach aż tak ci źle nie poszło ale chciałbym tutaj przytoczyć jedną taką powieśc : Najpierw jade ja Goophawy "szu,szu szu " i goophawy jush na dole i patrzy kaj mu jego Ania się zgubiła patrzy do góry i widzi jak ania robi coś takiego oj oj oj oj skręt oj oj oj ( to oj to jest jazda pługiem ) skręt i w pewnym momencie coś takiego oj oj oj sk.... jeb dup ciul pac patrze a tamn ania chodzi po stoku i zbiera narty BIEDALSTWO Tartiff ( to jest takie dla wtajemniczonych tan Tartiff )
19 lutego 2004, 20:03
Mam nadzije ze w tym roku nic Ci sie nie stanie na nartach.. bedzie dobrze:D:D MAsz super bloga... fajny szablonik... pozdro i zapraszam do mnie:):)

Dodaj komentarz